KOBIETA,KTÓRA UMIE CZEKAĆ
- drogamesjanska
- 13 sty 2023
- 10 minut(y) czytania
„Baczcie więc pilnie, jak macie postępować, nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy. Wykorzystujcie czas, gdyż dni są złe. Dlatego nie bądźcie nierozsądni, ale zrozumiejcie, jaka jest wola Pańska”
Wykorzystujmy czas, każdą chwilę życia, nie marnujmy czasu bo szkoda, już nie wróci. Niech nie przelatuje nam przez palce, jak piasek na plaży. Niech nie zdarzy się nam rok, który podsumujemy słowami: „nic nie zrobiłam, zmarnowałam czas”.
Moja droga młodsza siostro w Mesjaszu,
jest w życiu każdego człowieka czas szczególny – to czas przed zawarciem związku małżeńskiego. Co robisz? Czy „przeczekujesz” wyobrażając sobie swój ślub, wesele i tego księcia, który kiedyś zostanie twoim mężem (ktoś powiedział: chcesz mieć za męża księcia, bądź księżniczką)? Bóg dał ci cenny, wyjątkowy czas. Nie zmarnuj ani chwili! Bo nigdy go już nie odzyskasz. Jeśli zaspokojenie swojego głodu (emocjonalnego, duchowego, bezpieczeństwa) odkładasz na czas małżeństwa i myślisz, że to mąż go zaspokoi, będziesz mocno rozczarowana. Żaden człowiek nie jest w stanie zaspokoić tęsknoty twego serca. Jest jednak ktoś, kto może to uczynić już dziś – jedynie Jezus Chrystus (Jeszua Mesjasz), doskonały Oblubieniec może odpowiedzieć na twe wołanie. Polecam ci książkę Debby Jones i Jackie Kendall „Kobieta, która umie czekać”. Z niej to, przyglądając się życiu Rut, dowiesz się co to znaczy być Bożą kobietą, czyli taką która całkowicie poddaje się Chrystusowi i wie, że tylko On zaspokoi jej potrzeby, odpowie na jej tęsknotę, kobietą która dziś jest szczęśliwa, bo dziś wykorzystuje czas na pielęgnowanie swej relacji z Bogiem. Zobaczmy, jakimi przymiotami charakteru cechowała się bohaterka biblijna:
Bezgranicznie oddana: „Lecz Rut powiedziała: Nie nalegaj na mnie, abym cię opuściła i odeszła od ciebie; albowiem dokąd ty pójdziesz i ja pójdę; gdzie ty zamieszkasz i ja zamieszkam; lud twój – lud mój, a Bóg twój – Bóg mój” (Rut 1:16) Rut zdawała sobie sprawę z tego, że jeśli zostanie ze swoim ludem nie pozna Boga Izraela. I w dzisiejszych czasach istnieją „moabici”, którzy zahamują twój duchowy wzrost. Biblia przestrzega nas: „Kto obcuje z mędrcami, mądrzeje, lecz kto się brata z głupcami, temu źle się wiedzie” (Prz 13:20). Może się zdarzyć, że twoi „dobrzy przyjaciele ”zareagują z niechęcią na twoją decyzję o głębszym zaangażowaniu się w sprawy duchowe i może potrzeba, abyś tak jak Rut, oddaliła się od nich? Bo kluczową sprawą jest dbałość o to, abyś szła za Bogiem. Zastanów się więc, czy twoja wiara to żywa społeczność z Jezusem, czy raczej jesteś zaangażowana jedynie w jakąś formę religijnej aktywności? Komu chcesz się podobać bardziej: ludziom (chłopakowi) czy Bogu? Uwierz, że poczucie braku spełnienia nie bierze się z faktu pozostawania osobą samotną, ale z braku wypełnienia Bogiem. Kobieta nie znająca pełni w Bogu będzie dla męża obciążeniem. Będzie od niego oczekiwała, że zapełni tę lukę, którą zapełnić może tylko Bóg. A więc spójrz w głąb siebie i odpowiedz sobie na pytanie: Czy moja relacja z Mesjaszem odzwierciedla graniczne oddanie czy to tylko formalny i powierzchowny wysiłek by iść za nim? Głębia twej relacji z Bogiem zależy od ciebie. Rut była zdeterminowana i Bóg uhonorował ufność, jaką okazała porzucając swoje strony i wyruszyła w nieznane. Rut nie pozwoliła, by jej znajomi powstrzymali ja od szukania Boga. Dziś podejmij decyzję o porzuceniu bylejakości i powierzchowności i bezkompromisowo podążaj za twoim niebiańskim oblubieńcem!
Kobieta sumienna – Rut chętnie poświęcała swój czas na pilne wykonywanie wszystkiego, co polecił jej Pan (Rut 2:2), nie pozwoliła, by sparaliżował ja lęk przed życiem bez mężczyzny. Tak więc zamiast z niechęcią myśleć o niezliczonych samotnych chwilach potraktuj je jako dar od Boga, jako możliwości służby Jemu. Nie siedź użalając się nad sobą, ale zrób krok wiary: zaangażuj się w coś! Pamiętaj, że masz coś z czego mężatka rezygnuje w dniu ślubu: dodatkowy czas dla Boga. A więc nie marnuj czasu marząc o tym, że „pewnego dnia” zaangażujesz się w służbę. Skupienie się na sobie pozbawia cię radości jaką daje służba Bogu. Sumienność wpływa znacząco na każdą sferę twego życia i służby dla Pana. Jeśli uczestniczysz w Szkole Biblijnej sumienność nie pozwoli ci tylko brać, nic z siebie nie dając. A może odnajdziesz się w służbie zachęcania (Iz 50:4; Prz 15:4), w służbie korespondencji (Prz 11:25b) czy służbie słuchania (Prz 25:20 – gdy ktoś cierpi, zamiast podsuwać mu rozwiązanie, możesz go po prostu wysłuchać i pomodlić się. Pomyśl też o służbie gościnności, pomagania (Kol 3:23) czy modlitwy (czy masz partnerkę w modlitwie? Kobietę, która zachęci cię do patrzenia na życie z Bożej perspektywy – jeśli nie, poproś Boga o taki dar i zamiast szukać towarzysza życia, poszukaj towarzyszki modlitwy. Modlitwa wstawiennicza jest przywilejem!). Wiele służb nie wymaga szkoleń, seminariów, lecz tylko (aż) kochającego, gotowego służyć serca! A mądre wykorzystanie czasu procentuje brakiem wyrzutów sumienia!
Kobieta wiary ma przed sobą trudną próbę czekania w wierze na to, co Bóg ma dla niej najlepszego. Wie, że Bóg uhonoruje jej wiarę w to, że On zaspokoi jej potrzeby. Gdy Noemi postanowiła opuścić Moab i wrócić w swe rodzinne strony, zachęcała swe synowe, aby powróciły do swych rodzin, gdzie zapewne znalazłyby mężów (Rut 1:8-9). Rada Noemi była rozsądna, a Orpa skupiła się nie na Wszechmocnym, ale na sytuacji (jej podejście – cielesne, logiczne – jest dziś normą). Oczywiście nie chodzi o to, byś całkowicie unikała mężczyzn, ale abyś badała swe motywacje – uchronisz się od rozczarowań: „Wszystkie drogi człowieka wydają mu się czyste, lecz Pan bada duchy (motywacje)” – Prz 16:2. Rut pokazuje co znaczy być kobietą wiary. Z pewnością uwzględniła fakt, że może pozostać samotna, ale powierzyła swą przyszłość Bogu. Być może w twojej duszy czai się strach – „a jeśli wola Bożą jest bym została starą panną?” (szatan sprytnie podrzuca ci wiele wątpliwości) „a jeśli da mi męża, z którym będę nieszczęśliwa, który nie będzie mi się podobał?”. Jeśli tak, to przeczytaj co powiedziała Ellisabeth Elliot: ”Wiara nie eliminuje pytań, ale też wie, gdzie się z nimi udać”. Dalsze losy Rut nie były dziełem przypadku czy manipulacji, lecz dziełem suwerennego Boga, który tak pokierował Rut, że trafiła na pole Boaza (nie znała go i nie wiedziała, że jest bogaty i wolny – po prostu obie z Noemi nie miały co jeść, a nie mając własnego pola Rut musiała zbierać pozostałości po żniwiarzach). Bóg nie zapomniał też twojego adresu. Jeśli wolą Bożą jest, abyś wyszła za mąż, twoja obecna sytuacja nie ma znaczenia. Tak jak przyprowadził Rut do Boaza, tak przyprowadzi do ciebie „tego jedynego”. Ale jeśli sama będziesz aranżować takie spotkanie może cię czekać rozczarowanie. Czyż ten, który zaspokoił już twą największą potrzebę – zbawienie, nie wie czego potrzebujesz?
Kobieta pełna zalet obrała za motto swego życia fragment Listu Jakuba 1:2-4: „Poczytujcie to sobie za największą radość, bracia (i siostry) moi, gdy rozmaite próby przechodzicie, wiedząc, że doświadczenie wiary wasze sprawia wytrwałość, wytrwałość zaś niech prowadzi do dzieła doskonałego, abyście byli doskonali i nienaganni, nie mający żadnych braków”. Bóg przemienia cię, kształtuje, bo wie, że to samo, na co „złapiesz” męża musi go też przy tobie zatrzymać! Co sprawiło, że Boaz zwrócił uwagę na Rut? Czy jej wygląd? Poszukaj odpowiedzi w 2 rozdziale werset 10-11 i zwróć uwagę, że mąż Boży nie oprze się niewieście cnotliwej. Pozwól więc, aby doświadczenia i próby uczyniły cię piękną, pełną zalet kobietą, a nie przyprawiły cię o zgorzknienie. Przyjrzyj się kobiecie z księgi Przypowieści Salomona 31:10-31, a zobaczysz Boży obraz pięknej kobiety. Przyjrzyj się Rebece (1Mjż 24:16-25) a zobaczysz pełną zalet kobietę, która umiała czekać. Jeśli poddasz się pracy Ducha Świętego, On rozwinie z tobie Boży charakter. Rozwinie w tobie takie cechy charakteru jak miłość, radość, pokój,... (Gal 5:22-23), ale jeśli sama będziesz pracować nad swym charakterem zdobyć możesz cechy, jakich nie chciałabyś posiadać (Gal 5 19:21). Aby chodzić w mocy Ducha Św. i stać się Bożą niewiastą musisz postanowić, że będziesz żyć tak aby się Bogu podobać kierując się następującymi Słowami: Ef 4:30a, 1Tes 5:19 i Ef 5:18
Aby stać się kobietą żyjącą w poświęceniu Bogu teraz masz jako kobieta „czekająca” tę przewagę nad mężatką, że możesz rozwijać swą relację z Bogiem bez trosk nieodłącznie wiążących się z posiadaniem rodziny. Teraz możesz dążyć do tego, aby Bóg stał się tak bliską częścią ciebie, jaką pewnego dnia miałby stać się twój mąż. A jeśli czasem masz poczucie winy, że nie starasz się wystarczająco podobać Bogu pamiętaj, że On raduje się tobą i zauważa każdy twój wysiłek, aby Mu się podobać (Ps 103:11-14). On obiecuje nam, że jeśli będziemy Go szukać całym sercem znajdziemy Go (Jer 29:12-13), ale nie możesz jednocześnie szukać Boga i postępować tak, jak ci się podoba. Wyobraź sobie narzeczonego, który w dniu ślubu mówi do swej ukochanej: Kochanie, tak bardzo cię kocham i chcę spędzić z tobą całe życie. Ale musimy przedyskutować parę szczegółów. Jak daleko mogę posunąć się po ślubie w kontaktach z innymi kobietami? Czy mogę z nimi spać? Całować je? Nie będziesz miała mi za złe kilku romansów? Wiem, że cię to może zranić, ale pomyśl ile będziesz miała okazji, aby przebaczyć mi moje zdrady”. Jaka byłaby twoja odpowiedź? Czy wystarczy ci takie oddanie? Gdy wybierasz Boga to albo oddasz Mu wszystko albo nic. Oblubienica Pana musi mieć czyste serce i skupiać się na tym, kim On jest, a nie na tym, co od Niego dostaje. „Szuka Bożego oblicza, nie tylko dłoni”. Spędzaj więc czas z Bogiem, rozmyślaj o tym, co mówi do ciebie osobiście. Panieństwo daje ci coś bezcennego: CZAS na szukanie Pana (1Kor 7:34). Głębia twej relacji z Bogiem zależy od ciebie!
Kobieta żyjąca w czystości. Chociaż fragment z księgi Rut 3:7 sprawia wrażenie, iż jest to początek sceny erotycznej, tak nie jest. Rut postępując zgodnie z obyczajami tamtego okresu daje wyraz poddania Boazowi jako najbliższemu krewnemu aby, jeśli zechce, wziął w swoje ręce los jej i Noemi. I pewne jest, że wróciła do domu jako kobieta czysta. I choć żyjemy w czasach rażącej niemoralności, kiedy to dziewica w dniu ślubu jest raczej wyjątkiem niż regułą, Bożym planem dla ciebie jest to, byś cieszyła się spełnieniem i przyjemnościami seksu wyłącznie w ramach małżeństwa. „Czystość przedmałżeńska potęguje cud i radość tego intymnego doznania”. Bóg chce twej czystości aby uchronić cię przed konsekwencjami wiążącymi się z seksem przedmałżeńskim. Mogą to być konsekwencje fizyczne (choroby weneryczne, ciąża), konsekwencje emocjonalne (dotykając twego ciała, mężczyzna dotyka również twoich uczuć i do emocjonalnego bagażu zranienia, potępienia, strachu i wątpliwości dochodzi też uraza, depresja i brak zaufania), konsekwencje dla związku (para, która postanowiła zachować czystość cielesną, poświęca czas na głębsze poznanie się i budowanie bliskiej przyjaźni. W innej sytuacji pojawia się brak zaufania i szacunku, a w konsekwencji brak poczucia bezpieczeństwa), konsekwencje duchowe (oddzielenie od Boga z powodu grzechu). Jeśli czytasz te słowa „po fakcie” i dręczy cię poczucie winy, nie załamuj się! Owszem jest tylko jeden pierwszy raz, ale Bóg leczy chore serca. Wyznaj więc Mu swój grzech, a potem „idź i nie grzesz więcej” (J 8:11b). Twój grzech może mieć swoje konsekwencje, ale nie musisz żyć w poczuciu winy – Bóg przebacza i zapomina (Jer 31:34). Dzięki Bogu możesz zawsze zapakować swój dar w ozdobny papier i ponownie ofiarować.
Kobietą z poczuciem bezpieczeństwa Rut była bez wątpienia. Swoje bezpieczeństwo znalazła w Bogu i mimo, iż zapewne doświadczała tęsknoty za opieką mężowską, nie uganiała się za wolnymi mężczyznami – co docenił Boaz (Rut 3:10-11). Kobiecie niepewnej nie zapewni bezpieczeństwa żaden mężczyzna (mąż), może to uczynić jedynie Bóg. Natomiast niepewność sprawi, że twoje wymagania i oczekiwania wobec związku będą nierealne. Twoje małżeństwo będzie rozczarowaniem, wypełnione frustracją i zamartwianiem się. Pozwól więc Bogu, aby dał ci to, co ma najlepszego dla ciebie. Tylko poczekaj! A teraz już przyjmij Jego pełnowartościową miłość. On zaopiekuje się tobą bez względu na okoliczności. On widzi twe życie z perspektywy wieczności i wie najlepiej czego potrzebujesz i kiedy tę potrzebę zaspokoić. On chce cię chronić, prowadzić i kochać. On obiecuje, że „Kto mnie szuka, bezpiecznie mieszkać będzie (Prz 1:33).
Kobieta zadowolona (Flp 4:11-13) odkryła tajemnicę jak omijać rozgoryczenie. Jeśli teraz jesteś osobą niezadowoloną, to bądź pewna, że nie zmieni się gdy staniesz się mężatką. Rut miała powody, aby być niezadowoloną. W młodym wieku owdowiała, jej teściowa wpadła w zgorzknienie (czemu dała wyraz zmieniając imię z Noemi – miła, na Mara – gorzka >Rut 3:20) i mogła zacząć się użalać nad sobą, ale uchwyciła się Tego, któremu można ufać w każdych okolicznościach. Przeczytaj, jak Bóg działał w jej życiu – Rut 3:11 – ona jednak, dzięki Noemi (w.18) nie zwodziła samej siebie, niszcząc w ten sposób swoje poczucie zadowolenia. Tak więc musisz nauczyć się kontrolować swoje emocje i nie budzić w sobie oczekiwań, których nabierzesz z niewinnego gestu wolnego mężczyzny. Skuteczną metodą ochrony przed samooszukiwaniem jest kontrolowanie wyobraźni. Fantazjując przestajesz panować nad sobą i tracisz zadowolenie, które znalazłaś w Bogu. Brak dyscypliny w tej sferze zaowocuje zwiedzeniem samej siebie i rozczarowaniem. Nie wyprzedzaj Bożych planów.
Kobieta z zasadami. Gdy obniżamy swoje standardy upodobniamy się do kobiet o mentalności rodem z kobiecych pism. Rut nie pozwoliła, aby wpływ pogańskiej kultury czy wpływ rodziny powstrzymał ją przed przyjęciem Bożych standardów i dokonywaniem mądrych życiowych decyzji. Postanowiła poczekać na Boże rozwiązanie, czego wynikiem było poślubienie Baoza (cóż za zmiana! Machlon zn.słaby, chorowity, zaś Boaz zn. filar) oraz urodzenie Obeda (w ten sposób znalazła się w rodowodzie Jezusa Chrystusa). Pozwól więc, aby i twój los był wynikiem mądrych wyborów zgodnych z biblijnymi zasadami, które ciągle są aktualne (nie zmienił się przecież ani Bóg ani ludzie). I nie przejmuj się tym, co powiedzą twoje przyjaciółki – ty stój twardo przy Bogu, choć jest to niemodne (Jk 4:4-5) i proś Boga o siłę. A jeśli dotąd pozwalałaś, by twoim życiem uczuciowym rządził przypadek, a nie wybory oparte na Biblii, rozważ możliwość „randkowego postu” do momentu, gdy dokładnie sprecyzujesz (sporządź listę cech charakteru) swoje oczekiwania wobec przyszłego męża (bacz, by nie tylko „chodził do kościoła”, ale by wzrastał w poznaniu Pana).
Wspaniały wzorem kobiety cierpliwej jest Rut, która spokojnie zajmowała się zaspokajaniem codziennych potrzeb Noemi i swoich i stawała się kobietą miłą Bogu, wiedząc że dla Niego nie ma ograniczeń czasu czy okoliczności. Wiemy doskonale jaką przeszkodą w czekaniu jest strach czy też zewnętrzna presja znajomych czy rodziny. Ale nie poddawaj się – wiele kobiet poszło na kompromis i cierpią. Pan ostrzega swój lud przed małżeństwem z niewierzącym: „Bo jeśli się odwrócicie i przylgniecie do resztki tych narodów, które pozostały u was, i będziecie zawierać z nimi małżeństwa, i pomieszacie się wy z nimi, a oni z wami, to wiedzcie, że Pan, Bóg wasz tych narodów już nie wypędzi przed wami i one staną się dla was pułapką i sidłem, biczem na wasze boki i cierniem dla waszych oczu, aż wyginiecie z tej dobrej ziemi, którą dał wam Pan, Bóg wasz” (Joz 23:12-14). Rozejrzyj się wokół – ile tragedii! Ile kobiet cierpi, ile dzieci (wybierasz nie tylko męża dla siebie, ale i ojca dla swych dzieci). Nie bądź jedną z nich – czekaj cierpliwie i zwycięsko wejdź w przyszłość, którą przygotował ci twój Bóg! Więc czekaj cierpliwie – być może Bóg potrzebuje więcej czasu na przygotowanie twego partnera, a nie ciebie: „Zdaj się w milczeniu na Pana i złóż na nim nadzieję” (Ps 37:7). A czekając zapoznaj się bliżej z jakąś mężatką i spójrz na jej życie, na jej ograniczenia i ciężary, a nie tylko na to, że ma mężczyznę w domu. Znajdź też inne osoby wolne i nimi spędzaj czas (idź do kina, zaangażuj się w pracę z dziećmi czy seniorami,...).
Pożegnam cię, moja miła, kilkoma cytatami z książki, o której wspomniałam na wstępie, a której przeczytanie zainspirowało mnie do napisania do ciebie: „Uczenie się cierpliwości jest trudne, ale wyjście za mąż przed czasem przewidzianym przez Boga jest gorsze. Bóg nie musi działać wg twego rozkładu jazdy, ale ma na myśli twoje najwyższe dobro. (...) Małżeństwo nie jest czymś, co nam się słusznie należy, choć Bóg przewidział je w swoich planach dla większości kobiet. (...) Uświadom sobie, że nie potrzebujesz małżeństwa, by doświadczyć szczęścia czy pełni życia. (...) Bóg wie, co dla ciebie najlepsze. On nigdy nie spóźnia się i zaopiekuje się swoją cierpliwą kobietą”.
I jeszcze jedno – przeczytałam gdzieś odpowiedź pewnej młodziutkiej dziewczyny, którą koleżanki wyśmiewały, że jest jeszcze dziewicą: „wasze ‘doświadczenie’ ja mogę zdobyć w każdej chwili, lecz wy nigdy już nie będziecie mieć tego, co ja mam”.
Niech Wiekuisty Bóg wypełni twoje serce
Twoja siostra w Mesjaszu – Danuta Fras
Wszystkie cytaty pochodzą z Biblii Warszawskiej oraz z książki D.Jones i J. Kendall „Kobieta, która umie czekać” wyd. AGAPE 2003.