Kobiety w Biblii – Hagar
Wiemy o obietnicy, jaką Bóg dał Abramowi – będzie ojcem wielkiego narodu (1Mjż 12:2-3). Niestety mijały lata, a nie ma dziecka, które miałoby wypełnić tę obietnicę. Saraj zauważywszy bierność Abrama wpadła na pomysł wynajęcia „łona” niewolnicy, która urodzi dziecko i zostanie ono uznane za potomka jej, jako prawowitej żony. Jak postanowiła, tak też uczyniła.
Dała Abramowi Hagar, swoją egipską niewolnicę, aby z nią obcował. Nie było to niczym dziwnym w jej czasach - było to prawo zwyczajowe na Wschodzie. Istniało ono zarówno u Babilończyków, o czym świadczy kodeks Hammurabiego (Ş 163, por. § 144—147) jak i innych ludów. Spodziewająca się dziecka Hagar zaczęła okazywać swej pani wyższość. Była nadal tylko niewolnicą i gdy Saraj ją upokorzyła, Abram nie stanął w jej obronie. Z powodu upokorzenia ciężarna Hagar ucieka na pustynię. Bezimienna dla Saraj i Abrama niewolnica, z Bożych ust słyszy swoje imię, słyszy Boże pytanie: „Hagar, niewolnico Saraj, skąd przychodzisz i dokąd idziesz?” Czy nie przypomina nam to pytania Boga do Adama? Bóg i nas o to pyta… On wie, gdzie jesteś, ale czy ty to wiesz? Grzechem Hagar była duma – po rozmowie z Bogiem wraca do Saraj w pokorze. Bóg pokazał jej co to pokora, bowiem Sam zniżył się i rozmawiał z nią. Bóg błogosławi tym, którzy potrafią się ukorzyć, dlatego Hagar usłyszała: „urodzisz syna, i nazwiesz go Ismael (co znaczy „Bóg wysłuchał”), bo Pan usłyszał o niedoli twojej. Rozmnożę bardzo potomstwo twoje, tak iż z powodu mnogości nie będzie go można policzyć.” Hagar jest jedyną kobietą w Torze, z którą Bóg rozmawia, która bezpośrednio dowiaduje się,
że jej ród będzie liczny i jedyną, dzięki której miejsce spotkania z Bogiem (studnia) zostaje nazwane – El Roi „Bóg, który widzi”.
Mija ponad 17-lat i Izaak (syn Obietnicy) zostaje odstawiony od piersi. Wydarzenie to było powodem do świętowania. Ale nie dla Ismaela, który nie rozumiał być może dlaczego ma ustąpić pierwszeństwa młodszemu bratu. Reagował drwiną i zazdrością. Sara natychmiast zorientowała się co się dzieje i zażądała od męża, aby wypędził „tę niewolnicę i jej syna”. Ostre słowa nie podobały się Abrahamowi, ale Bóg nakazał mu posłuchać Sary.
Hagar po wielu latach bezpiecznego mieszkania w namiotach Abrahama ruszyła w długą, uciążliwą drogę… nadeszło nieuniknione… wyczerpała się woda, wyczerpały się siły… Pierwszy upadł Ismael, Hagar nie mogąc patrzeć na śmierć syna, odeszła parę kroków dalej i rozpłakała się. I znów usłyszała Boży głos: „Cóż ci to, Hagar? Nie bój się”. Bóg otworzył jej oczy i zobaczyła źródło wody – natychmiast podała wodę synowi. Będą żyli!
Gdy Ismael dorósł Hagar znalazła mu żonę w Egipcie – cóż, mimo tylu lat życia w namiotach Sary i Abrahama, mimo iż widziała ich życie w wierności Bogu, była świadkiem wizyty Pana i zapowiedzi narodzin Izaaka, a potem wypełnienia tej obietnicy, mimo dwukrotnego spotkania Boga na pustyni, jej serce nie zwróciło się do Boga. Dlatego, że Bóg znał jej serce dopuścił, by została wypędzona z domu Abrahama. Tak naprawdę to był to wybór Hagar, aby żyć własnym życiem, a nie żyć w wierze Abrahama.
Mimo to jej życie pokazuje, że choć Bóg zna serce każdego, zależy Mu na każdym człowieku, odpowiada na każde zawołanie i każdy ma szansę żyć w społeczności z Wiekuistym. Czyż nie jest to dobra wieść?
Przeczytaj: 1 Mjż 16:1-16
1 Mjż 21:1-21
Szalom – Danuta Fras