top of page
  • drogamesjanska

Małżeństwo, rozwód i co dalej?





Małżeństwo, rozwód i co dalej?

Motto J 8,32 "i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli".


Spis zagadnień


1. Małżeństwo

1.1. Warunki zawarcia małżeństwa

1.2. Formalizacja przymierza małżeństwa

1.3. Zobowiązania stron

1.4. Zakaz małżeństw mieszanych


2. Rozwód (oddalenie)

2.1. Wstęp (definicja)

2.2. Przypadki zakazów rozwodów

2.3. Nakaz rozwodów

2.4. Prawo rozwodowe


3. Drugi związek


1. Małżeństwo

Małżeństwo zostało zaprogramowane przez Boga jako monogamiczny, partnerski związek dwojga ludzi (kobiety i mężczyzny). Ten Boży związek jest bardziej przymierzem (czyt. Ml 2,14) niż umową i ma gwarantować więź mocną, trwałą i dozgonną dla obojga małżonków. Niewiasta dana jest Adamowi jako żona, a określona jako "pomoc" (czyt. Rdz/1 Mjż 2,18). W języku hebrajskim "ezer kenegdo", termin oznaczający pomoc na miarę uratowania komuś życia.

1.1. Warunki zawarcia małżeństwa

Pierwsze warunki do zaistnienia małżeństwa Bóg Wszechmocny określił następująco w (Rdz/1 Mjż 2,24)

A) Oddzielenie się od związków rodzicielskich.

B) Publiczne zobowiązanie i przyrzeczenie dotrzymania warunków przymierza małżeńskiego.

C) Rozpoczęcie życia seksualnego

1.2. Formalizacja przymierza małżeństwa

Małżeństwo jako przymierze wymagało pisemnego określenia warunków i w języku hebrajskim nazywano ten akt "Ketubą". Na wzór Boga, który zawarł małżeństwo, przymierze z ludem Swoim i na Synaju wypisał "Ketubę" w postaci całej Tory jako warunków przymierza

1.3. Zobowiązania stron

Małżeństwo w świetle Biblii jest związkiem religijnym, materialnym, ale nie ma charakteru sakramentu, jak to jest traktowane w chrześcijaństwie. Podstawowym obowiązkiem mężczyzny w małżeństwie jest zapewnienie kobiecie jedzenia i ubrania oraz obcowania cielesnego (czyt. Wj / 2 Mjż 21,10-11).

Uwaga do ww. wersów: Jeżeli te warunki w związku małżeńskim Bóg wymaga w stosunku do niewolnicy, to tym bardziej należą się one kobiecie wolnej. Jeżeli niewolnica może odejść (przy niespełnieniu powyższych warunków) od związku małżeńskiego ze swoim "panem" jako kobieta wolna, to tym bardziej może to zrobić kobieta nie będąca niewolnicą. To znaczy, że i kobieta zamężna, nie będąca niewolnicą, może odejść od swego "pana męża", gdy ten nie zaspokoi podstawowych potrzeb przewidzianych przez Boga dla instytucji małżeństwa. Tora jako nauka Boża podnosi równość i równouprawnienie wszystkich ludzi, a więc co oczywiste także kobiet (o czym później przeczytamy w Nowym Przymierzu-czyt. m.in. Ga 3,28)

1.4. Zakaz małżeństw mieszanych

Nauka Boża, którą nazywamy Torą, ma na celu uświecenie Ludu Bożego i dlatego celowo zabrania zawierania małżeństw "mieszanych" (czyt. Wj / 2 Mjż 34,15-16 oraz Pwt / 5 Mjż 7,1-6)


2. Rozwód (oddalenie)

2. 1. Wstęp (definicja)

Już na wstępie trzeba zaznaczyć, że Bóg nienawidzi rozwodów (czyt. Ml 2,16 BP), ale też Słowo Boże nie mówi o rozwodzie w sensie dzisiejszego rozumienia tego słowa. Biblia mówi o jednostronnym zerwaniu małżeństwa w takich terminach jak „oddalić”, „odprawić” czy „odesłać”.

2.2. Przypadki zakazów rozwodów (oddalenia)

Słowo Boże zakazuje rozwodów w następujących przypadkach:

A) Gdy Mąż zniesławi swoją żonę (czyt. Pwt/5 Mjż 22,13-19) oraz

B) Gdy mężczyzna złączy się seksualnie z dziewicą bez formalnego aktu ślubu (czyt. Pwt/ 5 Mjż 22,28-29)

2.3. Nakaz rozwodu (oddalenia)

Można by było długo dywagować dlaczego Bóg nienawidzący rozwodów, każe się rozwieść określonym małżeństwom, o których pisze Księga Ezdrasza (czyt. Ezdr 9 -10r). Ale odpowiedz zawarta w Torze jest jednoznaczna. Skoro doszło do złamania przymierza z Bogiem poprzez złamanie pkt. 1.4. Zakaz małżeństw mieszanych to nie można wymagać, aby Bóg tolerował "mieszane małżeństwa". Ponieważ przymierze człowieka z Bogiem ma wyższa rangę niż przymierze człowieka z człowiekiem.

2.4. Prawo rozwodowe

Nauka Boża zwana Torą daje mocną podstawę prawną do oddalenia żony, co rozumiemy jako regulacje prawną dotyczącą tzw. Rozwodu. Oddalenie rozumiane jako rozwód wymaga formalnego rozwiązania związku w postaci listu rozwodowego. Skoro był akt graficzny zawarcia związku musi też być akt graficzny rozwiązania związku. Nauka Boża eksponuje prawo do zawarcia drugiego małżeństwa, które jest obłożone pewną sankcją. Tą określoną sankcją jest zakaz powrotu do pierwotnego (pierwszego) związku, a także co trzeba podkreślić, drugi związek jest związkiem ostatecznym, od którego nie ma odwołania. Biblia nic nie mówi o trzecim czy też o czwartym związku małżeńskim.


Pwt 24:1 Jeżeli ktoś pojmie kobietę za żonę, a potem zdarzy się, że ona nie znajdzie upodobania w jego oczach, gdyż on odkrył w niej coś odrażającego, to wypisze jej list rozwodowy, wręczy jej go i odprawi ją ze swego domu. 2 Jeżeli ona odejdzie z jego domu i wyjdzie za Mąż za innego, 3 A także ten drugi mąż znienawidzi ją i również wypisze jej list rozwodowy, wręczy jej go i odprawi ją ze swego domu, albo też jeżeli ten drugi mąż, który ją pojął za żonę, umrze, 4 To ten pierwszy jej mąż, który ją odprawił, nie będzie mógł ponownie pojąć jej za żonę, skoro została ona przezeń uznana za nieczystą, gdyż jest to obrzydliwością przed Panem. Nie sprowadzaj więc grzechu na ziemię, którą Pan, Bóg twój, daje ci w posiadanie.


Komentarz do tekstu: w oryginale hebrajskim został użyty zwrot "erwat dabar" i ten termin jest tłumaczony jako coś odrażającego (BW), sprośnego (Cylkow), plugawego (Wujek), wstydliwego (Zaręba). Zdecydowanie nie jest to grzech cudzołóstwa, ponieważ za ten grzech cudzołóstwa Tora przewiduje karę śmierci (czyt. Pwt / 5 Mjż 22,22). Wymieniony aspekt w prawie rozwodowym jest przyczyną "mniejszego kalibru", która może być powodem do napisania listu rozwodowego. Sam wyraz "dawar" występuje w Torze, m.in. kiedy uczestnik obozu musiał zakopać poza obozem to co z niego wyszło - a to co wyszło nazwane jest w org. "dabar" (czyt. Pwt / 5 Mjż 23,10-14-15). Można by było tylko sugerować, że tą "odrażającą" przyczyną mogłaby by być zmiana na ciele czy też skórze, która ukrywana przed ślubem "wyszła na jaw" w czasie obcowania cielesnego. Jak też tą przyczyną (to też sugestia) mogła być obsceniczna praktyka w seksualnym obcowaniu, która nie pozwalała mężczyźnie na oddanie miłosne.

Problem i interpretacja tej "przyczyny" jest dywagowany przez całe tysiąclecia przez mędrców Judaizmu. W pierwszym wieku naszej ery (za czasów Mesjasza) istniało kilka "szkół" interpretacji prawa rozwodowego.

A) Szkoła Szammaja interpretowała następująco: tylko brak oznak dziewictwa w noc poślubną, bądź widoczne oznaki cudzołóstwa upoważniał do oddalenia kobiety

B) Szkoła Hillela bardzo liberalna twierdziła, że już przypalenie pożywienia może być przyczyną do rozwodu. A najbardziej liberalna szkoła wg C) Akiwy ben Josefa twierdziła: znalazłeś ładniejszą urodziwszą kobietą - pisz list rozwodowy dla brzydszej postarzałej pierwszej żony. (Na marginesie: Szkoła Akiwy ben Josefa jest bardzo popularna po dzień dzisiejszy wśród mężczyzn niedojrzałych, którym się marzy (mówiąc kolokwialnie) wymiana żony na młodszy model).


Na tle wymienionych szkół rabinicznych spotykamy się z zagadnieniem interpretacji "przyczyny" do oddalenia dotychczasowej małżonki (Czyt. Mt 19r). Zwróćmy uwagę z jaką intencją przychodzą i pytają Jeszuę faryzeusze?

Mt 19,3 Stern. "Przyszli niektórzy Pruszim i usiłowali Go podejść, pytając: "Czy wolno mężczyźnie rozwieść się z żoną z dowolnego powodu?".

Faryzeusze znawcy Tory pisanej pytali Mesjasza, aby go sprowokować i usłyszeć coś za co mogli by go oskarżyć o bluźnierstwo przeciwko nauce Bożej i skazać na śmierć.

Jeszua, jak zwykle, po mistrzowsku rozwiązuje problem przyczyn dla rozwodu budując odpowiedź odwołującą się do pierwszej pary małżeńskiej w historii ludzkości. W tej odpowiedzi nie ma negacji prawa rozwodowego, ale jest właściwa interpretacja przyczyny do rozwodu.

Mt 19,8 "Rzecze im: Mojżesz pozwolił wam odprawiać swoje żony ze względu na zatwardziałość serc waszych, ale od początku tak nie było"

Komentarz do Mt 19,8

"Mojżesz" jest tu synonimem pięcioksięgu Mojżesza z całością nauki Bożej. Nie na miejscu jest tu interpretacja pewnych chrześcijan jakoby Mojżesz jako człowiek miał swoją naukę, a Bóg swoją – osobną. To, co wcześniej czytaliśmy (Pwt / 5 Mjż 24,1-4) jest w całości NAUKĄ BOŻĄ, a nie nauką człowieka imieniem Mojżesz. Prawodawcą jest Wszechmocny Bóg, a nie człowiek imieniem Mojżesz. Gdyby w tym momencie faryzeusze usłyszeli choćby "cień" kolizji nauki Jeszua z nauką Tory to by to skwapliwie wykorzystali i oskarżyli o bluźnierstwo mając do tego podstawę prawną z Tory (czyt. 5 Mjż 13,1-10; 5 Mjż 4,1-3). Tak więc wniosek jest oczywisty: Jeszua nie znosi i nie odwołuje nauki Tory w zakresie rozwodu i zawarcia drugiego małżeństwa, ale podaje pierwszą i najważniejszą przyczynę dla której można ustanowić separacje i rozwód. Jeżeli faryzeusze specjaliści od Tory nie znaleźli nic w ustach Jeszua za co mogli by go oskarżyć to dlaczego dzisiejsi teologowie wkładają w usta Jeszua naukę przeciwną Torze? To retoryczne pytanie

Mat 19:9 A powiadam wam: Ktokolwiek by odprawił żonę swoją, z wyjątkiem przyczyny wszeteczeństwa, i poślubił inną, cudzołoży, a kto by odprawioną poślubił, cudzołoży.

Odpowiadając na zadany "problem" Jeszua nie jest przeciwko rozwodowi (Bo Tora jak podałem pozwala na rozwód), ale podaje poważną moralną przyczynę, dla której można się rozwieść. Tym poważnym problemem jest w j. gr. PORNEIA, czyli regularne stałe ustawiczne niemoralne związki seksualne poza małżeństwem.


Małżeństwo w Nowym Przymierzu

W tzw. Nowym Testamencie nauka Mesjasza nigdy nie koliduje z Torą. Jeszua Mesjasz w inauguracyjnym kazaniu na górze powiedział wprost

Mt 5,17 (Stern) "Nie sądźcie, że przyszedłem, aby znieść Torę czy Proroków. Nie przyszedłem znieść, lecz nadać pełnię".

Jaką pełnie nadał Jeszua małżeństwu? W słowach z Mt 19,8 ale od początku tak nie było, Mesjasz przywrócił cel i charakter monogamicznego, partnerskiego związku małżeńskiego, jaki zaprogramował Bóg dla ludzi. (czyt. Mt 19,4-6). Nauka Mesjasza w zakresie partnerskiego małżeństwa znalazła się w nauczaniu ap. Pawła (czyt. Ef. 5,21-33), który zaczynając to nauczanie powiedział

Ef 5,21 BT Bądźcie sobie wzajemnie poddani w bojaźni Chrystusowej.

Wzajemne poddanie, wsparcie fizyczne i emocjonalne w małżeństwie to fundament prawidłowego, partnerskiego związku małżeńskiego, jaki przewidział dla nas Bóg. W komentarzu do tego wersu z przykrością trzeba zauważyć jak przekład szowinistów męskich redagujących tekst oddziela ten wers od dalszej narracji w temacie małżeństwa. I tym samym zniekształca naukę Bożą w tym temacie.


Prawo rozwodowe w Nowym Przymierzu

Jak wcześniej napisałem Jeszua nie znosi Tory i w całości uznaje prawo rozwodowe zawarte w Torze (czyt. Pwt / 5 Mjż 24,1-4). W Mt 19r podano pierwszą, najważniejszą przyczynę do rozwodu, a tym samym podstawę do zawarcia drugiego małżeństwa. Ale nauka Mesjasza w temacie małżeństwa jest rozwinięta i wyeksponowana w Liście do Koryntian (czyt. 1 Kor 7r cały) Uwaga do 1 Kor 7r: Nie na miejscu są tu interpretacje niektórych chrześcijan jakoby to była tylko nauka człowieka imieniem Paweł. Jeżeli uważamy, że całe pismo jest natchnione i jest SŁOWEM BOŻYM (2 Tym 3,16-17), to musimy też uznać, że siódmy rozdział pierwszego listu do Koryntian jest w całości Słowem Bożym i Prawem Bożym. Przyjrzyjmy się od początku i poddajmy analizie tę naukę

1 Kor 7,2 Jednak ze względu na niebezpieczeństwo wszeteczeństwa, niechaj każdy ma swoją żonę i każda niechaj ma własnego męża.

Tu jest pochwała stanu małżeńskiego. W całej pełni ukazano bonusy dobrego małżeństwa. A są nimi wsparcie, więź budująca "jednego ciała" w Mesjaszu

W dalszej części tego listu ap. Paweł dając wiele rad eksponuje stanowisko nie kolidujące z Torą w zakresie rozwodu. Stanowisko to podaje powody, dla których warto żyć w małżeństwie m.in. ze względu na uświęcenie dzieci

1 Kor 7,14 Albowiem mąż poganin uświęcony jest przez żonę i żona poganka uświęcona jest przez wierzącego męża; inaczej dzieci wasze byłyby nieczyste, a tak są święte.

Ale już w następnym wersie Paweł nawiązując do zapisów Prawa dotyczących oddalenia, podaje bardzo poważny powód do rozwodu:

1 Kor 7,15 A jeśli poganin chce się rozwieść, niechże się rozwiedzie; w takich przypadkach brat czy siostra nie są niewolniczo związani, gdyż do pokoju powołał was Bóg.

Mamy tu do czynienia z ważnym powodem do rozwodu: Jeżeli jedna strona małżeństwa jest niewierząca, ateistyczna czy też nie żyje zgodnie z nauką Bożą, to dla człowieka wierzącego jest to katorga nie do zniesienia. Pamiętając o zobowiązaniach w związku (czyt. 1.3. Zobowiązania stron) nie można wymagać, aby jedna strona męczyła się w związku z partnerem, który jako np. ateista nie zapewniał emocjonalnego wsparcia, jedzenia, ubrania i seksu jaki należy się w prawidłowym związku. Czy też nie można wymagać, aby wierzący człowiek był skazany na towarzystwo partnera alkoholika, sadysty, który znęca się nad partnerem tak fizycznie jak też psychicznie. Wielką krzywdę wyrządza kościół, jak też liderzy, którzy tego wymagają argumentując, że dla dobra dzieci trzeba do końca życia cyt." nieść ten krzyż".

Analiza nauki jaką podaje ap. Paweł (1 Kor 7r.) w całej rozciągłości zgadza się z Torą w zakresie prawa rozwodowego (czyt. 2.4. Prawo rozwodowe). Co więcej, Ap. Paweł znawca i wykładowca Tory pokazuje, że Nauka Boża daje każdemu człowiekowi wolność i równość w każdej płaszczyźnie życia w tym wolność do decydowania czy mamy żyć w toksycznym związku, czy też możemy się rozwieść i zawrzeć nowy związek małżeński. Mówiąc jeszcze o rozwodzie, a także o możliwości zawarcia drugiego związku muszę mocno i zdecydowanie podkreślić, że ten drugi ostateczny związek małżeński również jest "obłożony" sankcją, jak w Torze. Jaka to sankcja? Czytajmy Słowo Boże

1 Kor 7,39 Stern Żona jest przywiązana do męża tak długo, jak długo on żyje, jeśli jednak mąż umrze, jest wolna i może wyjść, za kogo chce, pod warunkiem, że wierzy on w Pana.

To jest sankcja: Drugie ostateczne małżeństwo może być zawarte tylko z człowiekiem, który jest wierzącym w Jeszua Mesjasza. Bo tylko taki drugi związek dwojga nawróconych ludzi (ostateczny) ma szanse przetrwania.


W podsumowaniu 1 Kor 7r.

Wierzący człowiek, który przeżył tzw. Nowonarodzenie i poznaje Prawdę Bożą, a jego partner uparcie odmawia wszystkiego co się należy w małżeństwie (czyt. 1.3. Zobowiązania stron) może skorzystać z nakazu rozwodu (czyt. 2.3. Nakaz rozwodu) w stosunku do tzw. małżeństwa mieszanego (czyt. 1.4. Zakaz małżeństw mieszanych). Zakładając, że Bóg wszystko człowiekowi przebaczył w dniu jego chrztu przez pełne zanurzenie (Hebr. Twila), jak mogą zakładać i twierdzić co niektórzy, że grzesznego pierwszego związku to Bóg jeszcze nam nie wybaczył i oskarżenia padają, padają, padają.


Patologie i problemy

Chrześcijaństwo mające nieznajomość nauki Bożej (Tora) tworzy "dyby" teologiczne (prawo kanoniczne, także prawo zborowe), które mają utrzymać w ryzach pandemię rozwodów w swoich szeregach.

Problem 1. Księża, pastorzy tworzą grupę chrześcijan drugiej gorszej kategorii, którym odmawia się podstawowych błogosławieństw związanych z funkcjonowaniem wspólnoty (eklezja).

Przykład nr 1. W Kościele Rz-Kat. odmawia się rozwiedzionym odpuszczenia grzechów po spowiedzi w konfesjonale, i w następstwie odmawia się sakramentu Eucharystii (pomimo faktu, że rozwód nastąpił z winy cudzołóstwa drugiej strony).

Przykład nr. 2

W Kościele protestanckim dzieje się podobnie. Również autentyk: Dwojgu ludzi wtórnie ożenionych pozwolono przychodzić na nabożeństwa, pozwolono przygotowywać posiłki na agape, pozwolono wpłacać dziesięcinę na konto kościoła. A kiedy przyszło do tzw. Wieczerzy Pańskiej to prowadzący obrządek chrześcijański lider odmówił uczestnictwa w obrządku "Wieczerzy Pańskiej" i kazał tym dwojgu wtórnie ożenionych opuścić zgromadzenie i wyjść z sali.

Patologia nr. 1 Katolicki Dogmat o nierozerwalności małżeństwa wbija w pychę tych, którym w życiu poszczęściło się w małżeństwie. Tworzą się "Arcyświęci", którzy w ludzi wtórnie ożenionych (zranionych w pierwszym małżeństwie) rzucają kamieniami obrazy w świętym przekonaniu, że mają do tego prawo, bo przecież oni sami są bez grzechu.

Wg przykładu nr 1. Rodzina, znajomi nie przyjmują słów Ewangelii, które im głosi wtórnie żonaty człowiek nawrócony do Boga.

Wg przykładu nr. 2. Ludzie nie znający Tory nie pozwalają głosić, nauczać i zajmować służebnych funkcji w eklezji (starszy, diakon, kaznodzieja itp.) wierzącym wtórnie ożenionym. I to jest najtragiczniejsze, kiedy diabelskie związanie dogmatami matki Kościoła zamyka serca ludzi na prawdę Słowa Bożego


I można by było bez końca pisać, ile problemów wynika z nieznajomości Tory.


3. Drugi związek – konkluzja

Człowiek odrodzony z Ruach HaKodesh, ma prawo do wolności (czyt. 2Kor 3,17; Ga 5,13) jako dziecko Boże i do „samodecydowania” w temacie małżeństwa, rozwodu i drugiego związku.


1 Kor 7:23 Drogoście kupieni; nie stawajcie się niewolnikami ludzi.


Opracował wasz brat - Onkelos Umieliński





424 wyświetlenia

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
bottom of page